Umowy pomiędzy Spotify a trzema największymi wytwórniami dobiegają końca
Umowy pomiędzy Spotify a trzema największymi wytwórniami muzycznymi na świecie dobiegają końca. Jak donosi serwis musicbusinessworldwide.com, przedłużające się negocjacje są wynikiem utrzymującego się nieporozumienia w kwestii podziału przychodów pomiędzy stronami.
Według serwisu, umowa Spotify z Universal Music Group dobiegła końca niemal rok temu. W przypadku kontraktu z Warner Music, to samo stało się na początku 2016 roku, zaś umowa z Sony Music Entertainment przestała obowiązywać zaledwie kilka miesięcy temu. Spotify obecnie cały czas próbuje podtrzymywać swoje licencje z wytwórniami na bazie comiesięcznych, odnawialnych porozumień. Jak twierdzi musicbusinessworldwide.com, jedną z przyczyn, dla których negocjacje prowadzone są tak długo, jest niezadowolenie trzech labeli z nowych promocyjnych ofert Spotify. Jedna z nich dotyczy nowego abonamentu rodzinnego, wynoszącego obecnie jedynie 14,99 $ na sześć osób (podobnie jak w przypadku Apple Music oraz Google Play Music). Jest to spora obniżka ceny, ponieważ jeszcze niedawno usługa ta kosztowała 34,99 $. Decyzja Spotify stanowi spory problem dla wytwórni muzycznych, co sprawia, że strony wciąż nie mogą dojść do porozumienia.
Według musicbusinessworldwide.com, negocjacje dotyczą także kwestii wysokości kwoty, jaką wytwórnie mają otrzymywać od Spotify. Przedstawiciele labeli oczekują od szwedzkiego serwisu, że będzie on płacić co najmniej 58% ze swoich przychodów otrzymywanych z tytułu praw do katalogu utworów. Jest to wysokość, na jaką przystał m.in. Apple Music. Na taki poziom opłat nie zgadza się jednak Spotify. Niższy procent mógłby być problemem nie tylko dla wytwórni, ale również dla artystów, których przychody ze Spotify mogłyby się zmniejszyć.
Jak twierdzi musicbusinessworldwide.com, pomimo trudności w negocjacjach pomiędzy szwedzkim serwisem a wytwórniami, obie strony pozytywnie zapatrują się na dalsze rozmowy i mają nadzieję na szybkie dojście do porozumienia. Oprócz kwestii podziału przychodów oraz cen, poruszane są także kwestie ekskluzywnych premier albumów na wybranych serwisach streamingowych. W ostatnim czasie na taki krok zdecydowali się m.in. Drake, Frank Ocean czy Kanye West. Praktyce stanowczo sprzeciwia się Universal Music Group, który niedawno ogłosił, że zamierza całkowicie zrezygnować z takiego rozwiązania. Według prezesa wytwórni, Luciana Grainge, tego typu postępowanie jest niesprawiedliwe względem fanów i powinno się całkowicie z niego zrezygnować.
Źródło: musicbusinessworldwide.com