Dotychczas twórcy podcastów wykorzystywali muzykę o ograniczonej długości z uwagi na prawa autorskie. Spotify rozwiązuje ten problem. Wszystkie utwory znajdujące się na platformie bazują na licencjach, zatem Spotify rozliczy się z właścicielami utworów muzycznych, jeśli te będą użyte w nowym formacie podcastu w taki sposób, jakby użytkownik odnalazł dany utwór i go odsłuchiwał bez podcastu.

Dzięki temu twórcy podcastów mogą dowolnie uatrakcyjniać swoje audycje muzyką, a twórcy muzyki otrzymają z tego tytułu stosowne wynagrodzenie.

Co ciekawe, użytkownicy będą mogli reagować na utwory w podcastach tak, jakby znajdowały się poza nimi, czyli możliwe będzie zapisywanie utworu na playliście, a także polubienie go.

Jednocześnie Spotify podkreśla jedną bardzo ważną kwestię: żeby skorzystać z tej opcji, twórcy muszą kreować swoje podcasty za pośrednictwem platformy Anchor. I na chwilę obecną taka możliwość będzie dostępna jedynie dla twórców ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii, Nowej Zelandii oraz Irlandii.

Źródło: dailyweb.pl